Praca licencjacka / magisterska to niełatwe zadanie.
Niejedno z nas unika widoku migającego kursora tak długo, aż robi się za późno. Ostatecznie kończymy, pisząc pracę po nocach w towarzystwie niezbyt dobrego samopoczucia.
Oczywiście istnieją strategie szeroko adresujące problem prokastynacji studentów (poczytaj coś krótszego lub dłuższego). Dziś skupiam się na kwestii węższej i konkretnym rozwiązaniu technologicznym. Pokażę Wam, jak sobie pomóc w jednym z kluczowych, a zarazem żmudnych i pracochłonnych aspektów pisania prac naukowych – przeglądzie literatury i zarządzaniu bibliografią.
Gregor Mendel + Dmitri Mendeleyev = Mendeley
Mendeley to należący do wydawnictwa Elsevier darmowy, dostępny na licencji zamkniętej program do zarządzania bibliografią naukową, udostępniania tekstów naukowych i współpracy zdalnej, oraz serwis internetowy dla naukowców. Co to znaczy? Skupmy się na tym, że to program do gromadzenia tekstów, ich kategoryzowania, czytania, przeszukiwania, tworzenia notatek, wstawiania odnośników do pisanej pracy i tworzenia bibliografii!
Program działa na systemach Windows, macOS i dystrybucjach Linuxa, współpracuje z edytorami tekstu MS Word i Libre Office Writer. Do dyspozycji mamy także aplikacje na Androida i iOS oraz dostęp przez przeglądarkę. Wszystko synchronizuje się w „chmurze”.
Zacznijmy od końca.
Wstawianie odnośników literackich
Klikamy Insert Citation i wybieramy pozycję z listy tekstów. Można dodać numer strony lub pominąć nazwiska autorów.
Pro tip: zamiast klikać, użyj samodzielnie zdefiniowanego skrótu klawiaturowego – zauważ, że w przykładzie wstawiam trzy odnośniki, a klikam tylko raz.
Tworzenie bibliografii
Klikamy Insert Bibliography i gotowe.
Pro tip: możesz wybrać inny styl odnośników i bibliografii (a nawet utworzyć własny).
No dobra, fajnie… Ale skąd to się wzięło?!?
Stąd:
- Mam utworzone konto na mendeley.com;
- Zainstalowany Mendeley Desktop;
- Zainstalowany plugin do edytora tekstu (u mnie Libre Office Writer);
- Do biblioteki w Mendeley’u mam już dodane teksty;
- Wiem, co chcę napisać (hahaha).
Od 1. do 3. nie pokazuję – dacie radę. Piątki nie pokaże Wam nikt. Czwórka poniżej 🙂
Gromadzenie tekstów i ich kategoryzowanie
Wyszukuję artykuł w sieci, pobieram i dodaję go do mojej biblioteki. Metadane z pliku pdf są automatycznie zapisywane.
Nadaję kategorię – Tags – żeby łatwiej go znaleźć w przyszłości. Przeszukiwać swoją bibliotekę można też na wiele innych sposobów!
Dodaję i edytuję odnośnik w treści mojej pracy (w inny sposób niż wyżej). Nowa pozycja pojawia się w bibliografii.
Pro tip: można także dodawać teksty ręcznie – przydatna sprawa, kiedy zapisujemy pozycje dostępne jedynie w wersji papierowej lub import dokumentu elektronicznego nie zadziała prawidłowo.
Czytanie / przeszukiwanie / notowanie
W karcie czytania tekstu wyszukiwarka w Mendeley’u pozwala na przeszukiwanie czytanego dokumentu. W karcie biblioteki – całej biblioteki (m.in według autorów, tytułów, abstraktów, naszych notatek). Na pobranym pliku pdf możemy notować, po czym zobaczyć listę notatek.
Uwaga, opinia: menager bibliografii to ekstremalnie przydatne narzędzie!
OK, przecież to tylko praca licencjacka lub magisterska. Może planujesz mieć w bibliografii jakieś kilka pozycji (ciekawe, co na to Twoja promotorka / promotor) i sądzisz, że więcej napracujesz się korzystając z managera niż wpisując ręcznie to, co musisz. Może chcesz, by ten koszmarny licencjat był ostatnią rzeczą, którą napiszesz – no i spoko, szanuję. Jednak dla tych, którzy planują napisać solidną pracę dyplomową lub myślą o karierze naukowej manager bibliografii to ekstremalnie przydatne narzędzie. Ja nie wyobrażam sobie pisania doktoratu i artykułów bez podobnego programu: w bibliotece swojego Mendeley’a mam około 1,7 tys. pozycji. Po co miałbym ręcznie robić bibliografię, odnośniki i notatki? Po to mam komputer, żeby pomagał mi w tym, co żmudne i czasochłonne. Swoje niewielkie zasoby energii umysłowej wolę przeznaczyć na to, czego komputer nie zrobi (chodzi mi o myślenie, ale też kawę i kanapki).
Mendeley to popularny, ale nie jedyny tego rodzaju program. Może bardziej do gustu przypadnie Wam Zotero? Warto poczytać o innych narzędziach do pisania prac naukowych, po angielsku i po polsku.
Powodzenia w pisaniu!
Autor:
REMIGIUSZ ŻULICKI
Tekst powstał w ramach cyklu #CareerFullyCharged.
Seria Poniedziałkowy kick-off to mocne wejście w nowy tydzień. Z tekstów dowiecie się m.in. o aplikacjach i narzędziach, które ułatwiają poruszanie się po rynku pracy i zdobywanie nowych umiejętności.